23 czerwca tego roku Brytyjczycy przystąpią do referendum, w którym zdecydują, czy ich państwo pozostanie w Unii Europejskiej. Jeśli Wielka Brytania powie UE „Good bye” dotychczasowy układ polityczny ulegnie wielkiej rewolucji. A co tak zwany Brexit oznacza dla zwykłych ludzi? Co oznacza Polaków, zarówno tych na Wyspach jak i tych w Polsce?
Dlaczego Brexit?
Głosy na temat Brexitu są podzielone. Żadna z opcji nie ma wyraźnej przewagi. Jego zwolennicy wydają się głośniejsi i bardziej ofensywni, ale ich działania są jakby kierowane emocjami. Brytyjczycy, którzy chcą odłączyć się od Unii Europejskiej uważają, że w ten sposób ich pieniądze pozostaną na Wyspach i w zupełności pokryją brak dofinansowań. Jednym z czołowych powodów jest zablokowanie napływu imigrantów, którzy „zabierają” pracę rodowitym mieszkańcom. Jolanta Pieńkowska (prowadząca „Fakty z zagranicy” dla TVN BiS) stwierdziła, że to nie jest dość mocny argument, ponieważ napływowi pracownicy wykonują przede wszystkim te zajęcia, których Brytyjczycy nigdy nie chcieli się podejmować. I trudno się z tym nie zgodzić.
Skutki Brexitu
Nieuniknionymi konsekwencjami Brexitu będzie m.in. konieczność podpisania na nowo wszystkich umów handlowych, zgodnych z nową sytuacją. Bank Anglii ostrzega, że wyjście z UE doprowadzi do czasowego wstrzymania inwestycji, nie tylko na poziomie firm i dużych przedsiębiorstw, ale także na poziomie gospodarstw domowych. Agencja Reuters podaje za brytyjskim Krajowym Instytutem Badań Ekonomicznych i Społecznych, że w razie wystąpienia UK z Unii, funt może osłabnąć aż o 20 punktów procentowych. I tu pojawia się powód, aby Brytyjczycy zechcieli pozostać w UE. Spadek wartości funta to również pierwsza odczuwalna zmiana dla Polaków mieszkających na Wyspach. Wielu podejmuje pracę w UK nie po to, żeby „dorobić się”, ale żeby pomóc tym, którzy zostali w Polsce. Jeśli funt straci jedną piątą swojej wartości, to o tyle też spadnie wartość ich pracy. Jednym słowem: Polacy przywiozą do rodzinnych domów o jedną piątą mniej. Co ciekawe, pieniądze prawdopodobnie będą musieli dosłownie przywieźć, ponieważ system bankowy ulegnie przemianie.
Zmiany dla Polaków
Innymi poważnymi zmianami, jakie wiążą się z Brexitem są zmiany w prawie pobytu na Wyspach. Prawo wjazdu pozostałoby niezmienione tylko dla studentów, którzy już mają miejsce na uczelni i dla turystów. Ci, którzy przyjeżdżają na już ustalone kontrakty, musieliby zapłacić za wizy wjazdowe (teraz to koszt £ 575 za kontrakt do trzech lat i £ 1151 powyżej trzech lat). Do tego dochodzi £ 200 rocznie na ubezpieczenie zdrowotne. Wyrównaniu podlegać ma też czesne dla polskich studentów, aż do poziomu innych zagranicznych studentów.
W razie zatwierdzenia Brexitu Polacy, którzy mają już pracę w UK, ale nie posiadają jeszcze stałego pobytu (permanent residence), muszą liczyć się z utrudnieniami. Jeśli stracą pracę – tracą także prawo do zasiłków. A wszelkie wizyty w Polsce będą wymagały posiadania polskiego paszportu – Brexit to koniec otwartych granic. Lista spraw, które wymagałyby załatwienia zgody od Home Office znacznie się wydłuży.
Lęk przed nieznanym
Wiemy, że Brexit budzi wiele obaw i pytań. Jedna z naszych Klientek zapytała nas:
„Czy coś się zmieni [z przesyłkami] jak UK wyjdzie z UE?”. Nie wybiegamy w aż tak daleką przyszłość, ponieważ nawet jeśli zwolennicy Brexitu wygrają, to okres przejściowy będzie trwać dwa lata. To wtedy wyklarują się nowe „reguły gry”. Nie da się ukryć, że mogą powstać utrudnienia z przesyłem paczek, a sama cena usług zależy od aktualnej ceny euro i funta.
Jednak nie warto popadać w popłoch. Do referendum pozostało jeszcze półtora miesiąca. W tym czasie można przedstawić swoim brytyjskim znajomym racjonalnie argumenty za pozostaniem w Unii. Żeby to dobrze zrobić, możesz posłużyć się paczką. Zgromadź w niej materiały, które w przystępny i nienachalny sposób pokażą Twój punkt widzenia na Brexit. Śmiało – pomożemy Ci ją wysłać dokładnie tam, gdzie chcesz.