Od pewnego czasu spotykasz się z przemiłym chłopakiem. Lubisz go i nieważne, że nie zna ani jednego słowa po polsku – w końcu jest Brytyjczykiem. Jednak każda randka przywołuje w głowie piosenkę Stinga: „Englishman in New York”. Zastanawiasz się, czy on jest taki naprawdę, czy tylko się zgrywa? Przeczytaj, co jeszcze możesz zobaczyć i usłyszeć i przekonaj się, czy jesteś przygotowana na bycie z chłopakiem z Wysp ;)
1. On jest uzależniony od herbaty
Choć barwa jego głosu nie ma nic wspólnego z głosem Stinga, to pewnie usłyszałaś słowa "Nie piję kawy, biorę herbatę, moja droga”. Nie denerwuj się, że w jego mieszkaniu wszędzie stoją kubki po herbacie. Powodem do zmartwienia będzie, kiedy pewnego dnia znikną ;) .
2. Zjada dziwne rzeczy o dziwnych nazwach
Cóż, nawyki żywieniowe Twojego chłopaka mogą wydawać się dziwne, niezrozumiałe, a nawet okropne. Łączenie na kanapkach skrajnie niepasujących do siebie składników, tłuste frytki z rybą – czyli to, co Ciebie przyprawia o brak apetytu, jemu po prostu smakuje. Nawet, jeśli je coś „normalnego”, to sama nazwa potrawy może zszokować (np. Toad in a hole, czyli „Ropucha w norze”, czyli kiełbaski zapiekane w cieście puddingowym).
3. Dumny jak… Anglik
“I możesz to usłyszeć w mym akcencie, gdy mówię: Jestem Anglikiem…” zaśpiewałby Sting. Dlaczego? Ponieważ on jest bardzo dumny z tego, kim jest. Nawet, jeśli jego akcent brzmi strasznie dla polskiego ucha, przyzwyczaisz się. Przyzwyczaj się też, tak hurtowo, do pretensjonalnego tonu, zwłaszcza kiedy mówi o „Wielkiej” Wielkiej Brytanii.
4. Opanowany jak wagon pełen Tybetańskich mnichów
“Mierz się z wrogami, ale unikaj ich, jeśli możesz. Dżentelmen odejdzie, ale nigdy nie ucieknie”. To zdanie powinno wystarczyć Ci za wyjaśnienie, dlaczego Twój chłopak nie reaguje, kiedy ktoś go obraża, a w ramach odpowiedzi odchodzi bez słowa. Dla Ciebie może to tchórzostwo, ale dla niego dowód na niezłomność charakteru i opanowanie, niezależnie od sytuacji. Prawdziwy Brytyjczyk nie pozwoli wciągnąć się w bójkę o głupstwa. Przygotuj się jednak, że dla niego głupotą będzie coś innego, niż dla Ciebie.
5. Ma bzika na punkcie „jego” drużyny
Jeśli oglądasz z nim mecz, w którym gra „jego” klub – zachowaj bezpieczną odległość. Dlaczego? Ponieważ, jeśli wbiją gola, możesz paść ofiarą niepohamowanej euforii i dostać z łokcia lub innej części górnej kończyny wzniesionej w geście zwycięstwa. W przypadku porażki, Twój na co dzień stonowany mężczyzna, zmieni się w klnącego barbarzyńcę, a przecież wcale nie chcesz go takim widzieć.
6. Z pogodą na bakier
Na dworze będzie 15stopni, a on zaplanuje grilla w ogródku. Przy dziesięciu może zaproponować przejażdżkę z otwartym dachem. Ty będziesz w szaliku, a on w szortach. Być może wynika to z tego, że on nie wie, co znaczy słoneczna pogoda. Jeśli już spotka Was ten cud i słońce będzie świecić przez cały dzień – lepiej od razu nasmaruj go kremem z filtrem dla niemowląt. No, chyba, że chcesz mieć wieczór z buraczkiem płaczącym nad spieczoną skórą.
Twój chłopak jest na pewno wyjątkowy, a to, że jest Brytyjczykiem tylko to potęguje. W końcu nie łatwo dziś spotkać kogoś, kto wyznaje zasadę, że "maniery czynią mężczyznę". Jeśli uważasz, że kolejne zdanie z piosenki Stinga: „Bądź sobą, nie ważne co mówią”, pasuje jako dedykacja dla niego, to zrób mu niespodziankę i pokaż, że wciąż o nim myślisz, nawet kiedy jesteś w Polsce. Kup dla niego koszulkę ulubionej drużyny i wyślij ją bez wychodzenia z domu, zamawiając odbiór paczki na www.angliapolska.pl. Nikt tak szybko i ekonomicznie nie pomaga utrzymać dobrych relacji jak my!