Czy wiesz, jaki język jest najczęściej używany na Wyspach Brytyjskich? Oczywiście, angielski. A czy wiesz, jaki jest drugi? Nie? Odpowiedź prawidłowa brzmi: język polski. Nic dziwnego, liczba Polaków mieszkających w Anglii już dawno przekroczyła 550 tysięcy. Anglicy przeżyli swoisty szok, kiedy zorientowali się, że „Polacy są wszędzie”. A wszechobecność polskiej mowy znalazła odzwierciedlenie w takich żartach, jak ten:
„Przychodzi Irlandczyk do hotelu, w którym na recepcji pracuje Polka.
- Two tea to room two – prosi.
- Tam Ta Ram Tam Tam – odpowiada recepcjonistka.”
W końcu, język polski jest trudniejszy niż angielski, czego dowieść miał jeden z Polaków, przechwalającemu się Anglikowi:
- U nas pisze się Shakespeare, a czyta Szekspir.
- To jeszcze nic. U nas w Polsce pisze się Bolesław Prus, a czyta Aleksander Głowacki.
Przez lata ukształtował się obraz Polaka na emigracji. Taki stereotyp, w którym zawarto wady i zalety narodowe, słabe i mocne strony przeciętnego przedstawiciela kraju nad Wisłą. Zarówno w prasie, jak i życiu codziennym Polacy byli, są i pewnie już zostaną, tematem do dyskusji, krytyki, pochlebstw, ale i żartów.
Gotowy by poznać niektóre z nich? Zanim zaczniesz, uczciwie Cię ostrzegamy – zanim poczujesz się urażony którymkolwiek, przypomnij sobie pojęcie „angielskiego humoru”. Pamiętaj, że Anglicy uwielbiają absurd, sarkazm, ironię, czystą złośliwość, które, mówiąc krótko, mają ośmieszać.
Stereotyp nr 1 - Polak, który za kołnierz nie wylewa.
Anglicy bardzo często żartują sobie z polaków i ilości alkoholu, który spożywają.
Oto jeden z najkrótszych, a zarazem najpopularniejszych dowcipów:
„Jaka jest różnica między polskim ślubem, a pogrzebem? - Na pogrzebie jest o jednego pijanego mniej.”
Stereotyp nr 2 - Polak dla którego nie ma rzeczy niemozliwej.
To, że Polak potrafi poradzić sobie ze wszystkim stało się oczywiste. Niestety, Anglicy w swoich żartach skupiają się na tym, żeby dogryźć. Jak? Na przykład tak:
„Kowalsky i Malinowsky pojechali do roboty do Anglii. Po kilku miesiącach wraca tylko Kowalsky. Znajomi się pytają:
„- A gdzie masz Malinowskiego?
- Został, sklep otworzył - odpowiada.
- Po trzech miesiącach? Jak?
- Normalnie, łomem - odpowiada Kowalsky.”
Stereotyp nr 3 - Polska potrawa narodowa.
Anglicy za symbol Polaka uznali kiszonego ogórka, którego podobno łatwiej zobaczyć, niż szczura na ulicy. Anglicy przyznali jednak, że jedno ich z Polakami łączy, a mianowicie to, że żadni nie chcą mieszkać w Polsce. Dlaczego? Bo podobno „7 na 10 Polaków żyje w stresie, a pozostałych 3 w Londynie”.
A tak na poważnie, bez jakiejkolwiek ironii, to jest jeszcze coś, co łączy Polaków i Anglików. Co to takiego? To AngliaPolska.pl, która umożliwia Ci swobodne przesyłanie rozmaitych przedmiotów w paczkach i VANem między Polską, a Anglią. Nasza oferta jest tak przygotowana, że nawet angielski humor nie jest jej straszny!