Kilka miesięcy temu opisaliśmy garść absurdalnych przepisów brytyjskiego prawa. W dzisiejszych czasach złamanie większości z nich wydaje się niemożliwe, ponieważ zostały spisane setki lat temu. Dziś chcemy pokazać Ci kolejne przepisy, których przestrzeganie może kojarzyć się z Latającym cyrkiem Monty Pythona, a nie powagą prawa. Sprawdź, czy nie złamałeś przypadkiem któregoś z nich!
Zakazany pasztecik
Czy jedzenie słodkich pasztecików może podlegać karze? Jeśli jesz je w czasie Bożego Narodzenia w Wielkiej Brytanii odpowiedź brzmi „tak”! W XVII wieku zakaz ich spożywania w tym dniu wprowadził Oliver Cromwell. Przepis obowiązuje do dziś. Dlatego pamiętaj – bożonarodzeniowe paszteciki mogą być wyłącznie na słono.
Królewskie przywileje
Jeśli lubisz spacery wzdłuż brytyjskiego wybrzeża uważaj na martwe wieloryby. Znalezienie takiego osobnika na brzegu nie tylko będzie powodem do zaistnienia na pierwszych stronach dzienników, ale przede wszystkim zobowiąże Cię do... podzielenia się wielorybem z Parą Królewską. Każda głowa takiego wieloryba należy do króla, a ogon do królowej.
Z Rodziną Królewską nawet zwierzęta nie mają lekko. W Wielkiej Brytanii prawnie zakazane są akty płciowe między zwierzętami należącymi do Rodziny, a jakimkolwiek innym zwierzakiem należącym do pozostałej części obywateli.
Prawo naturalne
Być może uważasz, że te przepisy są dziwne i niedorzeczne, ale jednego brytyjskiemu prawu zarzucić nie można: jak żadne inne dba o kobiety w ciąży. Brytyjka, która wkrótce zostanie mamą nie musi martwić się o znalezienie toalety w razie nagłej potrzeby. Przepis jest jednoznaczny: brytyjska kobieta w ciąży może oddać mocz, gdzie tylko zechce, nawet gdyby miała to być czapka policjanta! W Szkocji wyrozumiałość dla potrzeb fizjologicznych jest posunięta jeszcze dalej, ponieważ jeśli zapukasz do czyiś drzwi i powiesz, że musisz skorzystać z toalety, to właściciel domu ma obowiązek Ci ją udostępnić.
Lokalne “atrakcje”
Na koniec dwa przykłady z lokalnych przepisów. W Liverpoolu wolno chodzić kobietom topless. Zapytasz czy wszystkim? Otóż nie! Taki „przywilej” został udzielony wyłącznie paniom, które pracują jako ekspedientki w sklepie z rybkami tropikalnymi. Natomiast w Blackpool (hrabstwo Lancashire) zakazano spadania ze szczytu Blackpool Tower. I nie ma żadnej wzmianki o zwolnieniu z kary tych, dla których byłaby to ostatnia „atrakcja turystyczna” w życiu.
Wiemy, że przytoczone przepisy mogą Cię zarówno rozbawić, jak i zszokować. Być może uznasz, że zanim odwiedzisz UK warto lepiej zapoznać się z obowiązującym tam prawem. Jeśli tak, poproś swoich znajomych, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii, o przesłanie kilku książek na ten temat. Sam możesz zamówić odbiór paczki na naszej stronie. Kurier doręczy ją w systemie „od drzwi do drzwi”. I to zupełnie legalnie!